O mnie

 

Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia, otwierają się inne, ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo, że nie widzimy tych drugich.
Helen Keller

 

Gdy zachorowałam na raka moje życie przewróciło się do góry nogami, a ja znalazłam się na życiowym zakręcie. Rak nie był na liście moich marzeń, on po prostu był i zburzył mój świat, który z takim mozołem wiele lat budowałam a długie, przewlekłe cierpienie przebiło niemal wszystko, co przeżyłam w przeszłości. Oparciem była dla mnie wówczas rodzina, dla której znalazłam w sobie dość siły by walczyć i wygrać...

Na skutek ograniczeń wywołanych chorobą, bezpowrotnie zatrzasnęło się przede mną wiele drzwi, wiele możliwości, jedne po drugich. Trochę czasu minęło zanim zaakceptowałam swój stan zdrowia i nauczyłam się żyć według innych niż dotąd zasad. Oszczędny tryb życia wymuszała choroba, ale dla mnie nie oznaczało to nicnierobienia i użalania się nad sobą. Wiedziałam, że jest wiele możliwości, wiele dróg, wystarczy tylko znaleźć odpowiednią dla siebie. Pytanie tylko którą wybrać? Zaczęłam realizować się w pracy społecznej – dobroczynnej, jednak do spełnienia czegoś mi brakowało, szukałam, a droga do szczęścia była tak blisko. Wystarczyło wsłuchać się w głos serca i przypomnieć sobie o głęboko skrywanych marzeniach. Każdy ma jakiś talent, jakieś mocne strony, warto spróbować je rozwinąć, kto wie, mogą okazać się kluczem do osiągnięcia wewnętrznej równowagi – szczęścia. Od wczesnej młodości pociągała mnie praca twórcza, dawała mi radość, spokój, nie zawsze zadowolenie, ale to akurat było impulsem do dalszej pracy. Skupiłam się więc na tym, o czym w głębi duszy zawsze marzyłam. Na początku przygodę z malarstwem traktowałam jak terapię do osiągnięcia wewnętrznej harmonii, z czasem przerodziła się w prawdziwą pasję, a przede mną szeroko otworzyły się drzwi do magicznego świata malarstwa. Kocham ten świat.

Jestem przekonana, że szczęście nie zależy od tego, gdzie mieszkamy, co posiadamy, ale od nas samych, od akceptacji tego, co mamy, tego co myślimy o sobie i otaczającym nas świecie.

Dziękuję Bogu za każdy dzień.



Maluję od 2007 roku z małymi przerwami
 

Od 2015 roku jestem członkiem Związku Artystów Plastyków

 

© Mariola Przymuszała All Rights Reserved

|

powered: sinGRAPH

W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Jeśli nie wyrażają Państwo zgody, uprzejmie prosimy o dokonanie stosownych zmian w ustawieniach przeglądarki internetowej.